Najnowszy sondaż przeprowadzony przez gazetę Fréttablaðið, dotyczący wyborów parlamentarnych i poparcia dla poszczególnych partii wykazał, że największym poparciem wśród wyborców cieszy się cały czas Partia Niepodległości. Wyniki sondażu pokazały, że gdyby wybory odbyły się dziś, partia ta otrzymałaby 44 proc. głosów, co czyni ją największą partią w kraju.
Partia Postępu, otrzymała około 16 proc. poparcie i jest ono bardzo podobne do tego jakie miała po sondażach przeprowadzonych w ubiegłym miesiącu. W dalszym ciągu jest ona tuż przed Partią Socjaldemokratyczną, która od czasu wyborów w 2009 roku, traci poparcie. Obecnie tylko 13,6 proc. respondentów powiedziało, że oddało by swój głos na tę partię. Zieloni-Lewica również tracą poparcie wśród społeczeństwa i teraz otrzymaliby oni jedynie 9 proc. głosów. Jeżeli wybory odbyłyby się dziś partia ta straciłaby w parlamencie połowę swoich mandatów.
Ciekawe jest to, że dwie nowopowstałe partie polityczne – Bright Future – siostrzana partia Best Party, oraz Partia Solidarity, cieszą się coraz większym poparciem i są na tyle silne, że teraz każda z nich może otrzymać trzy mandaty w parlamencie.
Tak więc, gdyby wybory odbywały się dziś, najprawdopodobniej koalicja rządząca składałaby się z Partii Niepodległości oraz Partii Postępu i byłby to ten sam skład jaki rządził Islandią przez wiele lat, przed rokiem 2007.