Wielkimi krokami zbliża się koniec roku, a po tym, jak z powodu pandemii zakazy organizowania imprez położyły kres dwóm minionym sylwestrom, ten zapewne będzie spektakularny. Mieszkańcy Islandii mogą zatem ponownie powrócić do tradycji, które zostały zaniedbane z powodu ograniczeń jakie obowiązywały.
Można w końcu iść na imprezę, spotkać się z rodziną, przyjaciółmi i życzyć sobie szczęśliwego nowego roku w taki sposób jak tylko się chce. Uściski, buziaki i wspólne świętowanie jest dozwolone bez ograniczeń.
Mieszkańcy będą mogli spotkać się przy jednym z noworocznych ognisk, które będą ponownie rozpalone w jednym z 13 miejsc w Reykjavíku, Garðabær i Mosfellsbær.
Kolejną wielką tradycją noworoczną są fajerwerki. Fajerwerki, uwielbiane przez dzieci oraz dorosłych, powodujące uśmiech na twarzach. Piękne, kolorowe rozświetlają ciemne niebo niemal z każdego miejsca w Reykjaviku, oraz innych miejscowości, podczas hucznego pożegnania starego roku.
Jednak te barwne i piękne pokazy są również bardzo głośne. Fajerwerki mają wielu zwolenników, ale liczba przeciwników wydaje się rosnąć z roku na rok. Głośne wybuchy i zamieszanie związane z eksplozjami około północy powodują dużo kontrowersji. Hałas powoduje stres u zwierząt, które się boją głośnych wybuchów, dzieci płaczą, a ryzyko pożaru i wypadku wzrasta wielokrotnie. Po takiej szalonej nocy, znacznie pogarsza się także jakość powietrza.
W związku z tym, Agencja Ochrony Środowiska szuka sposobów na ograniczenie używania fajerwerków i zachęca ludzi do szukania innych, alternatywnych sposobów świętowania. Zwraca się uwagę na to, że najważniejsze o tej porze roku jest spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi, a nie z fajerwerkami.
Agencja sugeruje, aby w grupie, która spędza razem Sylwestra, fajerwerki kupowała tylko jedna osoba, a nie wszyscy zebrani. Zachęca się także do tego aby całkowicie zrezygnować z fajerwerków i w zamian za to, wykrzyczeć to co się nosi w sobie aby odeszło w przeszłość wraz ze starym rokiem.