Jak donosi Vísir, islandzka organizacja transportu publicznego Strætó planuje w październiku tego roku uruchomienie nowego systemu płatności elektronicznych. Zaproponowano również karne opłaty dla osób, które podróżują bez biletu.
Osoby, które nie mogą okazać ważnego biletu kontrolerowi, będą musiały zapłacić karę. Jej wysokość ma być proporcjonalna do kosztu biletu i mogłaby wynieść do 30 000 ISK. Ale może zostać zmniejszona o 50%, jeśli zostanie zapłacona w ciągu 14 dni.
Jest ogólnie wiadome, że niektórzy podróżują transportem publicznym nie płacąc za niego. Strætó zatrudnia już kilku kontrolerów biletów, ale teraz zamierza czasowo zwiększyć ich liczbę. W 2018 roku dyrektor generalny Strætó, Jóhannes Rúnarsson, powiedział dla Vísir, że podrabiane przez pasażerów bilety autobusowe mogą kosztować firmę około 200 milionów ISK.
Nowy system o nazwie Klapp ma zmniejszyć możliwości podrabiania biletów. Przedstawiciele Strætó mówią, że nowy system będzie podobny do systemów z innych krajów – pasażerowie będą skanować swoje bilety autobusowe za pomocą specjalnego skanera.
W Strætó ogłoszono również, że nie będą już sprzedawane pojedyncze papierowe bilety. Zamiast tego, będą sprzedawane karty 10-przejazdowe. Zawierają one kod, który należy zeskanować przy wejściu do pojazdu. Skaner wyświetli, ile przejazdów pozostało na karcie. Pasażerowie będą mogli kupić te bilety w określonych sklepach na terenie całej stolicy.
Jak na razie w Strætó nie podjęto jeszcze decyzji, czy nastąpi rezygnacja z płatności gotówką w autobusach.