We wrześniu 2008 roku, w centrum Reykjaviku, w swoim mieszkaniu, znaleziony został martwy mężczyzna. W wyniku śledztwa policja dowiedziała się, że dwa dni przed śmiercią, mężczyzna ten wraz ze swoimi kolegami zorganizowali sobie imprezę, w tym samym mieszkaniu.
Początkowo sądzono, że śmierć mężczyzny, to było morderstwo z premedytacją, jednak w czasie śledztwa zaczęto traktować to jako, napad który doprowadził do jego śmierci. W wyniku przeszukania policja znalazła sweter, który należał do jednego z kolegów denata i nosił ślady krwi i DNA zmarłego. Właściciela swetra, został zatrzymany pod zarzutem morderstwa.
Mężczyzna ten był oskarżony o morderstwo i osadzony w areszcie. Przez bardzo długi czas w sprawie tej nie pojawiły się żadne dowody. W wyniku czego prokuratura umorzyła sprawę w marcu 2009 roku. Jednak oskarżonego o morderstwo, nie poinformowano o tym, że został on oczyszczony z zarzutów i że z powodu braku dowodów sprawa zostaje zamknięta. Mężczyzna do stycznia 2010 roku nie wiedział nic o tej sytuacji. Wtedy też zdecydował się iść do sądu i oskarżyć państwo, o bezprawne aresztowanie i oskarżenie o morderstwo, którego nie dokonał, jak również o straty moralne jakie poniósł w wyniku tego oskarżenia.
Sąd Rejonowy w Reykjaviku, w tym tygodniu, uniewinnił państwo z zarzutów jakie postawione zostały przez podejrzanego mężczyznę.
Prokuratura zamknęła śledztwo w sprawie morderstwa i nikt nie został w tej sprawie skazany.
Oczyszczony z zarzutów
Udostępnij ten artykuł