Islandzki Urząd ds. cudzoziemców odmówił niedawno przyznania azylu albańskiej rodzinie.
Rodzina ta była przedmiotem dyskusji w islandzkich mediach, ponieważ w czasie rozpatrywania wniosku o azyl dzieci nie były w stanie chodzić do szkoły, sytuacja ta trwała przez kilka tygodni. Problem ten został rozwiązany przez Urząd ds. cudzoziemców. Jednak jak informują media, ostatecznie wniosek rodziny o przyznanie azylu został odrzucony przez islandzki urząd.
Kiedy w miniony weekend dziennikarze Fréttablaðið spotkali się z Albańczykami, nie kryli oni swojego zaskoczenia. W rozmowie powiedzieli, że odmowa przyznania azylu była dla nich wielkim szokiem.
W uzasadnieniu swojej decyzji Urząd ds. cudzoziemców napisał, że wnioskodawcy nie są rozpatrywani jako uchodźcy, ponieważ w Albanii nie ma wojny, przez co ich życie nie jest zagrożone.
– Będziemy się od tej decyzji odwoływać, ale powiedziano nam, że nie mamy zbyt wielu szans – mówiła w rozmowie z Fréttablaðið Aleka, matka trójki dzieci.
Znający rodzinę ludzie chcąc im pomóc przygotowali petycję, która ma zostać złożona do urzędu.
Lider Partii Zieloni-Lewica Katrín Jakobsdóttir, powiedziała w rozmowie z mbl.is, że w takich przypadkach bardzo ważne jest szybkie działanie.
– Musimy omówić nasze działania na podstawie Rozporządzenia Dublińskiego, które określa m.in. to jak długo powinno trwać rozpatrywanie wniosków o azyl – mówiła Jakobsdóttir.
m.m.n.