Komitet ds. nadawania imion odrzucił propozycję imienia Kisa. Jak powiedział jeden z członków Partii Niepodległości, jest to kolejny powód, który przekonuje go o tym, że komitet powinien zostać rozwiązany.
Komitet ds. nadawania imion wydał na początku stycznia decyzję, w której odrzucił imię Kisa, argumentując, że istnieje podejrzenie, że mogłoby ono być odbierane lekceważąco i może to powodować kłopoty dla osoby je noszącej. Komisja odniosła się również do faktu, że nazwy zwierząt hodowlanych i domowych, przeważnie nie są używane jako imiona ludzkie.
Istnieją przykłady imion męskich Hrútur (baran) i Tarfur (byk), które pochodzą od nazw zwierząt i są popularne, jednak istnieje małe prawdopodobieństwo, że Komitet przyjąłby np. imiona Kýr (krowa) i Gylta (locha), ponieważ nazwy te są uznawane za lekceważące.
W tym kontekście niezwykle interesujące jest rozważenie, które nazwy z królestwa zwierząt są uznawane za kwalifikujące się. Na przykład nazwy ptaków jako imiona mają bogatą tradycję. W całej Islandii znajdzie się wiele osób o imionach Hauk (jastrząb), Lóa (siewka złota) lub Ernir (orzeł). Jednak nie znajdziemy wielu imion pochodzących od ryb, żadne imię żeńskie nie pochodzi od nazwy ryby, ale faktycznie istnieje imię męskie Hængur (czyli samiec łososia). Jeśli chodzi o inne zwierzęta, licznych przedstawicieli wśród imion mają na przykład Björn (niedźwiedź) i Ulf (wilk).
Jednak nazwy własne zwierząt domowych,nie są uważane za właściwe, aby wykorzystywać je jako imiona dla ludzi.
Komisja jest przestarzała
Wiele osób, w tym posłów zasiadających w parlamencie, uważa komisję ds. imion za zjawisko całkowicie przestarzałe. Wyrok w sprawie imienia Kisa, podobnie jak wiele innych przed nim, udowodnił to.
„Myślę, że to całkiem oczywiste” – mówi Vilhjálmur Árnason, poseł Partii Niepodległości. „Musimy być w stanie zaufać ludziom, aby sami podejmowali decyzje. Ktoś z zewnątrz nie powinien decydować, co jest dobre, a co złe dla innych. Nawet jeśli zamkniemy Komitet ds. Imion, nie oznacza to, że nie możemy mieć wokół tego zagadnienia jakichś ram”.
Rządowy projekt ustawy o zniesieniu Komitetu ds. Imion trafił już do parlamentu.
„Obecnie działania są niewielkie i projektu nie ma teraz w porządku obrad parlamentu. Może to jest dyskusja, którą trzeba odbyć: czy chcemy wprowadzenia ram, czy też chcemy, aby decyzje o imionach były podejmowane zupełnie swobodnie” – mówi Vilhjálmur.