W tym roku Islandię odwiedziło około 1 mln turystów i zgodnie z mbl.is, około 50 obcokrajowców straciło tu swoje życie.
Prawnik i dyrektor zakładu pogrzebowego Útfararstofa Kirkjugarðanna – Elín Sigrún Jónsdóttir, powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, że najwięcej nieszczęśliwych wypadków miało miejsce latem.
– Gdy mamy do czynienia ze śmiercią zagranicznego turysty, trzeba przejść przez bardzo skomplikowaną procedurę – powiedziała Elín Sigrún.
Dodając, że aby ciało wróciło do kraju, z którego pochodził denat należy skontaktować się z właściwymi organami i instytucjami takimi jak policja, Dyrekcja Zdrowia, ambasady, szpitale, Krajowy Rejestr, krematorium oraz z lekarzem, który wystawi akt zgonu w języku angielskim.
Prawniczka powiedziała także, że łatwiej jest oczywiście przetransportować z Islandii urnę z prochami tragicznie zmarłej osoby.
W artykule nie podano przyczyn śmierci tych osób.