Wczorajsze obchody Dnia Niepodległości Polski, które po raz pierwszy odbywały się w Harpie, można uznać za bardzo udane. Podczas uroczystości przemawiał Ambasador Lech Mastalerz, swoją obecnością zaszczycił wszystkich także burmistrz Reykjaviku Dagur B. Eggertsson.
Hol, w którym swoje wyroby prezentowali polscy wystawcy przyciągnął uwagę, można było spróbować pysznych polskich wypieków, ciast i ciasteczek, które przygotowała Polka Bistro, oryginalnych czekoladek z polskiej firmy Mika, chleba z piekarni, który jest wypiekany zgodnie z polskimi recepturami oraz zapoznać się z jedną z polskich designerek, która prowadzi firmę Móra. Wśród wystawców znalazła się też organizacja Razem Raźniej.
Uroczystość, którą zorganizowało stowarzyszenie Projekt:Polska, na pewno doprowadziła do przełamania lodów między społecznością Islandzką i Polską. Chodzi tu głównie o to, że po raz pierwszy Polacy mieszkający w Islandii mogli bez problemu oddać krew w Islandzkim Banku Krwi, który udostępnił jeden ze swoich autobusów do poboru krwi.
Autobus stał przed Harpą i od samego rozpoczęcia imprezy był on dosłownie pełen. Pielęgniarki, które zajmowały się badaniami krwi oraz ją pobierały były zaskoczone ilością zainteresowanych. Jedno jest pewne tak dużej ilości osób się nie spodziewały.
– To jest niesamowite, że tylu ludzi przyszło oddać krew. Od czasu kiedy tu zaparkowaliśmy czyli od 16:00 do tej pory autobus jest pełen ludzi. Dochodzi 18:00 a na oddanie krwi czekają jeszcze 4 osoby – powiedziała jedna z pielęgniarek.
Jak informują organizatorzy, przez autobus Banku Krwi przewinęło się prawie 30 osób z czego 14 oddało krew, a reszcie pobrano próbki krwi.
Pełna galeria zdjęć: Narodowe Święto Niepodległości – Harpa 11.11.2014