Pierwsza na Islandii wypożyczalnia odzieży wyłącznie online została uruchomiona z obietnicą różnorodności i najnowocześniejszej mody przy znacznie mniejszym wpływie na środowisko.
Nadszedł czas, aby moda wreszcie dołączyła do ekonomii współdzielenia, mówią jej założycielki. Czas również na wyeliminowanie szybkiej mody na rzecz najbardziej zielonych ubrań ze wszystkich: tych, które już wiszą w szafie.
Według Agencji ochrony środowiska Islandczycy wyrzucają średnio 20 kg tekstyliów na osobę rocznie, co stanowi dwukrotnie więcej niż średnia europejska.
Kristín Edda Óskarsdóttir, współzałożycielka Spjara.is, mówi:
„Istniały już firmy wynajmujące suknie ślubne, ale powiedziałabym, że jesteśmy pierwszą cyfrową wypożyczalnią odzieży na Islandii. Przynosisz ciuch do nas, a my wprowadzamy go z powrotem do obiegu”.
Współzałożycielka Patricia Anna Þormar dodaje:
„W rzeczywistości masz takie samo uczucie szczęścia, jak podczas zakupów, ale bez towarzyszącej mu komplikacji związanej z posiadaniem czegoś. Większość niechcianych ubrań trafia na wysypisko, co też jest bardzo smutne, bo wtedy emituje jeszcze więcej szkód dla środowiska. Staramy się oferować konsumentom modę, która jest przystępna, tańsza, a także ma znacznie mniejszy wpływ na środowisko”.
„Dążymy do wyeliminowania szybkiej mody. To wielki, wielki cel, wyjaśnia Kristín. „Wiele z tego, co wybrałyśmy tutaj, aby rozpocząć, to ubrania, które zawsze wydają się być w modzie, i to być może w pewnym sensie jest problemem: mówi się nam, że nie jesteśmy w modzie. Pracowałam nad badaniami na ten temat, kobiety wyrzucają dużo więcej ubrań, ponieważ im się znudziły lub kupiły je w pośpiechu. Najbardziej przyjazną dla środowiska odzieżą jest ta, która już wisi w szafie w domu. Byłoby dobrze móc zapewnić przestrzeń, w której ludzie mogą ją wynająć, zarobić trochę pieniędzy i przedłużyć jej żywotność”.