Około 300 pilotów linii lotniczych Icelandair, zagroziło strajkiem domagając się lepszych płac. Piloci ogłosili, że jeżeli do jutra nie zostanie podpisana umowa, która będzie spełniać ich warunki to w dniach 9, 16 i 20 maja odbędzie się strajk, co wiąże się z tym, że nie będą oni pracować przez 12 godzin, w godzinach od 6 rano do 18.
Hafsteinn Pálsson, przewodniczący związków islandzkich pilotów powiedział, że negocjacje z Icelandair idą bardzo opornie. Jedno ze spotkań, podczas którego dyskutowano o nowej umowie odbyło się wczoraj, kolejne jest zaplanowane na dziś na godzinę 13.
Hafsteinn dodał, że liczy na to, że przedstawiciele Icelandair podejmą właściwe decyzje w wyniku czego nie dojdzie do strajku, chociaż czasu na to jest coraz mniej.
W rozmowie z dziennikarzami Hafsteinn wspomniał o strajku pilotów niemieckich linii Lufthansa, mówiąc, że wolałby aby taka sytuacja nie miała miejsca w Islandii.