Islandzka Straż Przybrzeżna wykorzysta 100 z 250 pistoletów maszynowych, które w okresie ostatniego roku zostały wysłane z Norwegii. Pistolety te trafiły m.in. na pokład łodzi Straży Przybrzeżnej.
Dyrektor straży Georg Lárusson powiedział, że pistolety są mniejsze od tych, które były stosowane wcześniej, a broń którą ma straż jest już przestarzała i konieczna była jej wymiana.
– To jest podstawowy wymóg, musimy mieć na pokładzie łodzi coś do obrony – powiedział w rozmowie z visir.is.
Georg dodał też, że teraz po odnowieniu magazynu z bronią nie będzie potrzeby sprowadzania broni przez najbliższe dziesięciolecia.
Pozostałe 150 pistoletów maszynowych, które zostały wysłane przez Norwegów trafi do policji.
Informacja o tym, że Islandia otrzymała pistolety maszynowe z Norwegii wywołała w ostatnim tygodniu duże poruszenie. Urzędnicy twierdzą, że większość pistoletów została wysłana do Islandii jako prezent.
Jednak pułkownik Dag Aamoth, rzecznik prasowy norweskich sił zbrojnych, wydał oświadczenie, że siły zbrojne sprzedały islandzkiej Straży Przybrzeżnej 250 pistoletów maszynowych MP5 za 11,5 mln isk. Kontrakt został podpisany 17 grudnia 2013 roku.
W zwiazku z pojawieniem się broni w Islandzkiej policji w minonym tygodniu przed posterunkiem policji odbył się protest, w którym wzięło udział około 100 osób.