„Plac Ingólfstorg jest dla wszystkich: motocyklistów, jeżdżących na deskorolce, chwytających słońce, restauratorów, mieszkańców, turystów i wszystkich innych“ głosi informacja prasowa z Reykjavíkurborg, ale grupa deskorolkowców uważa, że szczególnie teraz, w lecie znacznie zmniejszony został obszar, na którym mogą jeździć deskorolkowcy.
„Osoby, które pracują i mieszkają w pobliżu placu Ingólfstorg, dążą do jego upiększenia poprzez posadzenie kwiatów i zrobienie trawnika, tak aby każdy mógł z niego korzystać“ powiedział w oświadczeniu Jakob Frímann Magnússon.
W zeszłym roku podpisana została umowa między miastem Reykjavík, a kierownikiem placu mówiąca o przeznaczeniu placu dla wszystkich. Młodzi użytkownicy placu, którzy jeżdżą na deskorolkach i rolkach narzekają, że z powodu ustawienia dekoracji, trawnika i utworzenia kawiarni, nie mają oni miejsca na ćwiczenie i jeżdżenie na desce.
„Motocykliści korzystają z placu, ale mają także inne miejsca do użytku do większych zgromadzeń. To samo dotyczy jeżdżących na deskorolce którzy mają specjalnie wybudowane rampy m.in. na Hljómalindarreit, Laugalækjarskóli i Laugardalur. Na placu Ingólfstorg nadal pozostaje platforma do praktyki i pokazywania swoich sztuczek na deskorolce, ale z szacunku dla wszystkich powinniśmy pamiętać o tych, którzy nie trenują na deskorolce, ale chcą pozostać na placu. Musimy nauczyć się tolerować i szanować potrzeby i pragnienia swoje i innych, zarówno na placu jak i w innych miejscach. Tu jest wystarczająco miejsca dla nas wszystkich“ mówił Jakob.