Dzisiaj wieczorem Islandczycy zmierzą się w bardzo ważnym, ale i ciężkim dla nich spotkaniu wyjazdowym z Holendrami. Podopieczni Larsa Lagerbacka są bardzo blisko awansu na Mistrzostwa Europy, ale muszą do samego końca być czujną ekipą. Plan minimum to remis.
Islandczycy trenujący w Amsterdamie od kilku dni są w bardzo dobrych nastrojach. Mimo dobrej atmosfery na treningach i poczucia, jakby boisko treningowe i okoliczne zaplecze sportowe w stolicy Holandii należały od lat tylko do nich – nie brakuje skoncentrowania na najbliższym spotkaniu. Według selekcjonera reprezentacji plan jest prosty i wymaga 4 punktów w najbliższych dwóch spotkaniach. Lider grupy A musi postarać się uniknąć porażki, a cieszyć będzie nawet remis. W niedzielę z kolei wszyscy liczą na wysokie zwycięstwo nad Kazachstanem. Jeśli chodzi o kadrę, to poza kontuzjowanym Emilem Hallfreðssonem wszyscy zawodnicy są gotowi do gry. Można więc liczyć, że Lars wystawi najmocniejszy skład na oba spotkania. Selekcjonerzy powołali tylko dwóch zawodników z ligi islandzkiej. Pozostali piłkarze reprezentują kluby zagraniczne. Z pewnością sporym wzmocnieniem dla drużyny będzie dwunasty zawodnik – pod postacią prawie czterech tysięcy kibiców z Islandii. To rekordowo duży wyjazd fanów reprezentacji w historii.
Mecz Holandii z Islandią rozpocznie się o godzinie 20:45, a więc o 18:45 na Islandii. Mieszkańcy wyspy obejrzą to spotkanie na kanale RÚV. W Polsce fani islandzkiej piłki zobaczą je na żywo w Polsat Sport (początek transmisji o 20:35). Tradycyjnie największym źródłem informacji przed, podczas i po meczu będzie fan-page „Piłkarska Islandia”.