Policja wystosowała ostrzeżenie dotyczące coraz większego zagrożenia w regionie stołecznym oszustwami za pośrednictwem wiadomości e-mail.
Ofiary oszustwa otrzymują wiadomość e-mail z informacją, że ich komputer został zainfekowany wirusem po odwiedzeniu strony pornograficznej i że muszą zapłacić okup, jeśli chcą uniknąć wysłania filmów zarejestrowanych przez ich kamery internetowe do wszystkich osób znajdujących się na ich liście kontaktów.
„Twoje hasło to XXXXXXXXX” – można przeczytać w treści takiej wiadomości. „Nie znasz mnie i prawdopodobnie zastanawiasz się, dlaczego dostajesz tę wiadomość, prawda? W rzeczywistości umieściłem złośliwe oprogramowanie na stronie dorosłych (materiały pornograficzne) i zgadnij, kto odwiedził tę stronę, aby się zabawić (wiesz, co mam na myśli). W trakcie oglądania filmów twoja przeglądarka internetowa zaczęła działać jako zdalny pulpit z koniem trojańskim, co dało mi dostęp do ekranu oraz kamery. Zaraz potem moje oprogramowanie pobrało wszystkie twoje kontakty z komunikatora w portalu Facebook, a także z twojej poczty elektronicznej”.
Policja doradza osobom, które padły ofiarą oszustwa, aby nie płaciły okupu, i wyjaśnia, że jest to prawdopodobnie sytuacja, w której adresy e-mail, a w niektórych przypadkach również hasła, zostały zakupione hurtowo. Groźba rozesłania kompromitujących filmów jest pusta i ma na celu jedynie wzbudzenie strachu u osób, które padły ofiarą oszustwa, aby sprawić, że zapłacą okup.
Zaleca się zakrywanie swojej kamery internetowej, gdy nie jest ona używana, a także sprawdzanie, czy adresy e-mail nie zostały narażone na kradzież danych na stronach internetowych, z których korzystała dana osoba, pisze ruv.is.
Na stronie https://haveibeenpwned.com/ można sprawdzić, czy dany adres lub hasło nie padły ofiarą kradzieży.
blackmailing/Grupa GMT/Monika Szewczuk