W pożarze budynku mieszkalnego, który miał miejsce wczoraj w Tálknafjörður, czteroosobowa rodzina z Polski straciła cały swój dobytek. O schronienie dla rodziny – rodziców i dwójki dzieci -zadbali przedstawiciele Czerwonego Krzyża.
Ogień pojawił się w budynku, gdzie znajdowało się pięć mieszkań, z czego cztery należały do gminy.
Strażak Davíð Rúnar Gunnarsson powiedział, że mieszkanie oraz jego zawartość są bardzo zniszczone. Prawdopodobne jest to, że wnętrza innych mieszkań również zostały zniszczone w wyniku tego pożaru.
Według Straży Pożarnej ogień pojawił się w kuchni, ale nieznane są żadne szczegóły dotyczące jego źródła. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie i jak informuje ruv.is, w czasie jego trwania nikt nie może wejść do mieszkania.
Polska rodzina, która straciła w pożarze cały swój dobytek mieszka w Islandii od ponad roku.