Do Euro 2016 pozostały niecałe trzy miesiące. Islandczycy rozegrali w ostatnim tygodniu dwa mecze towarzyskie, które miały ewentualnie wskazać, kto jeszcze nadaje się do gry w pierwszym zespole.
Po kilku meczach sparingowych, gdzie Lars Lagerback mocno kombinował ze składem meczowym, wystawiając piłkarzy rezerwowych, a nawet z drugiej drużyny – przyszedł czas na przebudzenie kluczowej jedenastki. W duńskim Herning zobaczyliśmy stary dobry skład z eliminacji do Euro 2016. Islandczycy pokazali jednak, że nieco zapomnieli, jak się gra w meczach międzynarodowych. Kadra zagrała przeciętnie i przegrała 1:2. Strzelcem jedynego gola dla Islandczyków był Arnór Ingvi Traustason. Pochwalić można za to kibiców, którzy w liczbie ponad 600 osób stawili się MCH Arena i świetnie dopingowali swój zespół czując się na stadionie rywala jak u siebie. Po spotkaniu towarzyskim z Danią przyszedł czas na lot do Hellady. Grecy byli kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Larsa Lagerbacka. Każdy, kto spodziewał się, że od pierwszej minuty spotkania znowu zobaczy kluczową 11-stkę – musiał się mocno zdziwić. Selekcjonerzy postanowili wystawić w dużej mierze rezerwowy skład. Kolejny raz okazało się, że „druga ekipa” gra dość przeciętnie. Już po półgodzinie gry było 2:0 dla Grecji i wszystko wskazywało na kolejną bezbarwną porażkę. Kilka minut później Arnór Ingvi Traustason podobnie jak w potyczce z Danią zdobył gola na wynik 2:1. W drugiej połowie meczu wpuszczono na boisko islandzkie gwiazdy. Kolbeinn Sigþórsson, Gylfi Þór Sigurðsson i Alfreð Finnbogason wiedzieli co należy zrobić, aby uratować rezultat spotkania. Po wielu miesiącach przerwy spowodowanej poważną kontuzją barku między bramkami stanął Hannes Þór Halldórsson. Golkiper spisał się wzorowo, gdyż przez 45 minut nie wpuścił piłki do bramki, a Grecy kilkakrotnie oddali groźniejsze strzały w jej kierunku. Sverrir Ingi Ingason oraz Kolbeinn Sigþórsson zdobyli po jednej bramce i Islandia wygrała ostatecznie w Pireusie 3:2.
Reprezentacja wróci do gry dopiero w czerwcu. Tuż przed Mistrzostwami Europy we Francji zmierzy się towarzysko z Norwegią (na wyjeździe) i Liechtensteinem (u siebie). Mecz w Reykjaviku będzie pożegnaniem piłkarzy Lagerbacka przed Euro 2016.