Ulewa i topniejący śnieg spowodowały, że część leżącego na wschodzie kraju miasta Egilsstaðir, znalazła się pod wodą.
Powódź zalała drogi i pola, ale na szczęście nie doprowadziła do żadnych poważniejszych uszkodzeń.
Zgodnie z informacją podaną przez oficera policji z Egilsstaðir – Davíða Auðbergssona, ulewny deszcz spowodował, że nagromadzony śnieg zaczął się bardzo szybko topić. Konsekwencją tego jest lokalna powódź.
Pomimo ocieplenia i odwilży drogi w okolicy nadal są bardzo śliskie, dlatego kierowcy powinni zachować ostrożność.
Powódź w Egilsstaðir/ fot. Eiður Ragnarsson