Pożar na Skeifanie

Dodane przez: Monika Szewczuk Czas czytania: 3 min.
fot. Vísir / Vilhelm

Komendant straży pożarnej twierdzi, że pożar, który wybuchł w warsztacie oponiarskim N1 przy Fellsmúli, został opanowany. Jednak straż pożarna będzie musiała pracować w nocy, aby w pełni ugasić pożar.

Dach dwóch pomieszczeń zawalił się i ze względu na ryzyko zawalenia, nie odważono się wysłać ludzi do budynku.

- REKLAMA -
Ad image

Pożar wybuchł w budynku na rogu Fellsmúli i Grensásvegur dziś po południu. Wezwano wszystkie dostępne jednostki straży pożarnej.

Uważa się, że nikt nie został ranny w pożarze.

„Mamy nadzieję, że ogień nie rozprzestrzenił się poza dwa pomieszczenia” – powiedział Jón Viðar Matthíasson, komendant straży pożarnej. „Oczywiście w wielu miejscach jest dym, a dach tych dwóch pomieszczeń się zawalił” – dodał.

„Inne budynki w okolicy nie zostały poważnie uszkodzone. Ogień i żar są wszędzie, więc ugaszenie go zajmuje trochę czasu. Poza tym słychać, że coś wciąż tam eksploduje”.

„Obserwowaliśmy to z daleka. Staliśmy na zewnątrz i mieliśmy nadzieję, że to się skończy, ale było coraz gorzej” – mówi Hólmfríður Guðmundsdóttir, jedna z właścicielek sklepów Curvy.is i Stout, które znajdują się w budynku przy Fellsmúli, gdzie dziś wieczorem wybuchł pożar.

Hólmfríður Guðmundsdóttir, zwana Friðą, otrzymała pierwszą wiadomość o pożarze od pracowników sklepów o wpół do szóstej. Pracownicy szybko się ewakuowali. „Po prostu stali na zewnątrz i patrzyli. Dotarłam na miejsce i zdałam sobie sprawę, że zapomniano zamknąć jedne z drzwi przeciwpożarowych. Dostałam pozwolenie na wejście do środka. Nie było dymu, tylko jego zapach” – mówi Friða.

Właśnie miały dotrzeć do sklepów wiosenne kolekcje, zarówno do Curvy, jak i do otwartego we wrześniu Stout, w którym są dostępne produkty dla mężczyzn.
Według Friðy nie wydaje się, aby pożar miał bezpośredni wpływ na przestrzeń, w której znajdują się sklepy; gruba kamienna ściana oddzieliła je od obszaru, gdzie wybuchł pożar. Nie wiadomo jednak, jak będzie to wyglądać po ugaszeniu pożaru.

Friða dodaje, że przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej pojawią się rano, aby ocenić sytuację.
„Sklepy będą jutro zamknięte, ale może uda się nam je otworzyć w sobotę” – mówi Friða, ale jest umiarkowanie optymistyczna. „Jutro po prostu ocenimy szkody i uratujemy to, co da się uratować, posprzątamy, zorganizujemy dobrą wyprzedaż, abyśmy mogli zacząć od nowa”.

Na podstawie artykułu:Vísir
Udostępnij ten artykuł