Organizacja praw człowieka ÖBÍ postanowiła pozwać państwo za znęcanie się nad Jakubem Polkowskim, 23-letnim mężczyzną z niepełnosprawnością z Reykjanesbær. Przewodniczący ÖBÍ mówi, że sprawa stanowi precedens, i ma nadzieję, że zostanie nałożona kara jako ostrzeżenie dla sędziów.
Sprawa została zgłoszona pod koniec czerwca. Następnie okazało się, że dom Jakuba został wyceniony na 57 milionów, a sprzedano go za 3 miliony po zajęciu przez bank z powodu zadłużenia. Jakub powiedział, że nie wiedział, że jest zadłużony z tytułu opłat mieszkaniowych. Jakub i jego rodzina przeprowadzili się do mieszkań socjalnych prowadzonych przez gminę.
Jak donosi RÚV, decyzja o złożeniu pozwu została podjęta na wczorajszym posiedzeniu zarządu ÖBÍ. Sprawa toczy się przeciwko państwu islandzkiemu i nabywcy budynku. Nie udało się nakłonić nabywcy do anulowania zakupu, ale przewodniczący rady miejskiej powiedział w wywiadzie dla agencji informacyjnej, że osoby prywatne zaoferowały kilka milionów za zwrot domu rodzinie.
„Ludzie byli zaskoczeni tym, jak potoczyła się ta sprawa. Jej rozwiązanie to kwestia sprawiedliwości i dawania przykładu innym. Podjęta przez radę decyzja była to jednomyślna” – mówi Úríður Harpa Sigurðardóttir, przewodnicząca ÖBÍ, w wywiadzie dla Vísir.
„Sędzia powinien chronić interesy osoby, tym bardziej osoby z niepełnosprawnością. Przyznaje on, że nie korzystał z przysługujących mu praw i nie ma nikogo innego, kto mógłby wkroczyć do akcji. Należało się upewnić, że dana osoba ma odpowiednie zasoby i że ktoś dba o jej interesy”.