Vegagerðin złożył przetarg na budowę nowego mostu przez Hornafjarðarfljót oraz opublikował budżet przedsięwzięcia. To pierwszy przetarg od czasu uchwalenia w ubiegłym roku specjalnej ustawy, która umożliwia państwu pobieranie opłat za przejazd i negocjowanie z podmiotami prywatnymi finansowania projektów transportowych.
Stary most nad Hornafjarðarfljót w tym roku skończy 60 lat. Został zbudowany w 1961 roku i jest już mocno przestarzały. Minęło 15 lat od formalnego rozpoczęcia oceny oddziaływania na środowisko budowy nowego mostu, ale prace były zazwyczaj opóźnione z powodów finansowych. Vegagerðin (zarząd dróg) jest już gotowy do rozpoczęcia prac; na podstawie najnowszych przepisów dotyczących współpracy przy projektach.
„To punkt zwrotny. Robimy to po raz pierwszy” – mówi Bergþóra Þorkelsdóttir, dyrektor ds. dróg, w wywiadzie dla telewizji Stöð 2. „Oczywiście podjęliśmy wysiłek, aby poznać tę metodologię, szczególnie ucząc się od naszych sąsiadów. Dobrze przestudiowaliśmy, jak Norwegowie i Duńczycy radzą sobie z tymi sprawami.”
Chodzi o to, aby państwo płaciło za część projektu wkładem bezpośrednim, a za pozostałą część należności pobierało również opłaty za przejazd przez 20 do 30 lat. Bergþóra mówi, że jest to bardzo dobre rozwiązanie.
„Państwo inwestuje 2,5 miliarda koron. Oferujemy ten projekt w całości, ale oczekujemy, że wykonawca przejmie ryzyko projektu i finansowania, że tak powiem.”
Dzięki nowemu mostowi droga krajowa zostanie skrócona o 12 kilometrów. Powstanie nie tylko jeden most, ale cztery nowe i jednocześnie liczba wąskich, jednopasmowych mostów na drodze nr 1 zmniejszy się o trzy.
„To ogromna poprawa w transporcie i wielkie przedsięwzięcie. To 19 kilometrów drogi krajowej i cztery mosty o szerokości dwóch pasów. Są boczne drogi. Ogromne usprawnienia transportu” – mówi Bergþóra.
Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu przetargowym i potwierdzenia warunków kwalifikacyjnych upływa 6 lipca, a celem jest sfinalizowanie umów przed końcem roku. Ale kiedy możemy spodziewać się przecięcia wstęgi?
„Cóż, spodziewamy się, że będzie to trzyletni projekt. Ale na pewno to zależy od tego, na ile potencjalne strony umowy czują się na siłach, by w tym czasie wykonać tak skomplikowane zadanie.” – odpowiada dyrektor dróg.