W miniony weekend, pracownicy chińskiej ambasady zostali przyłapani na łowieniu łososi bez zezwolenia w rzece Laxá w Kjós. Rzeka ta jest jedną z najlepszych w Islandii do łowienia łososia i w sezonie karta wędkarska dająca pozwolenie na poławianie w niej kosztuje dziesiątki tysięcy koron.
Na chińską grupę weekendowych wędkarzy natrafił przewodnik wędkarski Kjartan Antonsson, który przyjechał nad wodospad Kvíslarfoss wraz z grupą islandzkich wędkarzy.
„Rozmawiałem z nimi i wyjaśniłem, że aby poławiać w rzece muszą wykupić specjalne pozwolenia” powiedział Kjartan w rozmowie z ruv.is.
Dodał on również, że ludzie powiedzieli, że byli tam tylko kilka minut, przeprosili i odeszli. Zgodnie z tym co mówił Kjartan wszyscy bardzo dobrze mówili po angielsku, a mimo to zignorowali tablice informujące o zakazie wędkowania bez zezwolenia. Tablice i znaki informujące, które stały koło ich samochodu są m.in. w języku angielskim a oni i tak zabrali ze sobą wędki i łowili ryby, komentował Kjartan.
Ze zdjęć wykonanych przez jednego z islandzkich wędkarzy jasno wynika, że jeden z samochodów należał do Ambasady Chin. Jednak, gdy reporterzy ruv.is, próbowali skontaktować się w poniedziałek rano z Ambasadą Chin to nie udało im się z nikim w tej sprawie porozmawiać.