Profesor ekonomii Gylfi Zoega, w rozmowie z dziennikarzami ruv.is, powiedział, że według niego Islandia oficjalnie wyszła z kryzysu gospodarczego. Uważa on tak pomimo tego, że standard życia mieszkańców nie jest teraz tak dobry jak był w roku 2007.
Jednak według niego wiele faktów wskazuje na to, że Islandzka gospodarka robi się stabilniejsza.
Profesor mówił o wielu rzeczach, które według niego są dowodem na to, że gospodarka jest w znacznie lepszej kondycji niż była.
Gylfi Zoega twierdzi, że widać wyraźnie poprawę w gospodarce, ponieważ rośnie znów liczba inwestycji, rozwija się eksport. Zarówno w rybołówstwie i turystyce powstają nowe firmy, które utrzymują się na rynku. Poziom bezrobocia spadł w Islandii poniżej średniej jaka jest w Unii Europejskiej, a Produkt Krajowy Brutto (PKB), urósł w bardzo szybkim tempie.
„Wszędzie widzimy oznaki tego, że społeczeństwo radzi sobie coraz lepiej” powiedział Gylfi, dodając „Kryzys zakończył się już jakiś czas temu. Jednak pomimo to, jakość życia nie jest tak dobra jak to było w 2007 roku, wynika to z tego, że wtedy wszyscy żyli na kredyt. Ułatwiało to utrzymanie lepszego stylu życia, ale na krótszy termin, ponieważ każdy zaciągał większe kredyty zza granicy. Teraz wszystko wygląda znacznie lepiej, ponieważ każdy stara się ulepszyć jakość życia pracując i zarabiając w kraju, a nie zaciągając pożyczki. Do tego kraj jest na dobrej drodze do spłaty wszystkich swoich zagranicznych pożyczek”.
Kolejnym argumentem przemawiającym za wyjściem Islandii z kryzysu, jest to, że w minionym tygodniu Islandia spłaciła drugą część kredytu, jaki kraj otrzymał od Międzynarodowego Funduszu Walutowego po upadku w 2008 roku.