„W tym roku jest bardzo dużo jajek nurzyka, najwięcej od kiedy pamiętam” powiedział Bjarni Magnússon, urzędnik administracji lokalnej na wyspie Grímsey. W tym roku wspólnie ze swoim synem zbiera jajka i aby napełnić wiadra musiał tylko dwa razy zejść na klify. Bjarni w tym roku skończy 81 lat, „zbieranie jajek to tradycja i robię to co roku, już od 1943 roku
czyli kiedy skończyłem 13 lat”, powiedział.
W przeciągu ostatnich lat nurzyk zwyczajny rozmnaża się bardzo dobrze i jest tych ptaków znacznie więcej niż w latach poprzednich, mówi Bjarni. Tu ptaki te mają bardzo dobre warunki, dookoła wyspy jest bardzo dużo ryb, głównie gromadników, dlatego Nurzyki tak lubią to miejsce i dodatkowo w tym roku przyleciały one szybciej niż zwykle, powiedział Bjarni.
Wydawać by się mogło, że 81 lat to czas na odpoczynek, ale Bjarni nie ma zamiaru zaprzestać zbierania ptasich jaj. Nie jest on jednak najstarszym zbieraczem jaj na Grímsey. W dniu kiedy udzielał on wywiadu dla Morgunblaðið, przyjechał do niego brat Sigmundur, który skończył 86 lat. Sigmundur mieszka w Akureyri i raz do roku, przyjeżdża na wyspę specjalnie po to, aby wraz z bratem zbierać na stromych klifach jajka nurzyka. On zbiera jajka od 1940 roku i uważa, że to jest wspaniałe zajęcie. Obaj bracia uważają, że najlepsze co mogą robić w swoim życiu, to zjeżdżać na linach po klifach aby zbierać jajka i maskonury.
Nurzyki nie budują gniazd tylko znoszą jajka na skalnych półkach. W ciągu roku samica składa zwykle jedno jajo, które ma gruszkowaty kształt co nie pozwala mu na staczanie się po pochyłościach. Jeżeli para straci jajo w okresie od 14 do 16 dni od jego zniesienia, lęg może zostać powtórzony. (wikipedia)