Sytuacja na rynku mieszkaniowym nie jest ciekawa, wiedzą o tym chyba wszyscy Ci, co w ostatnim czasie poszukiwali lub obecnie poszukują mieszkania do wynajęcia. Niestety etap szukania ładnego i w miarę taniego mieszkania to często żmudna i bardzo męcząca praca. Przeglądanie ofert, oglądanie kolejnych piwnic bądź garażów przystosowanych do tego aby można było w nich mieszkać i bardzo często – wysokie ceny za ich wynajem doprowadzają do tego, że tracimy wiarę w to, że uda nam się znaleźć coś co będzie choć trochę odpowiadać naszym wymaganiom.
Na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach zachodzą duże zmiany, ceny wynajmu rosną i to bardzo szybko. Jak informuje mbl.is, ceny wynajmów w przeciągu jednego miesiąca wzrosły przeciętnie o 2,2% a w ciągu ostatnich 3 miesięcy odnotowano 1,2 % wzrost cen.
Mieszkania na wynajem są klasyfikowane według liczby pokoi i lokalizacji i to one warunkują jak wysokie będą opłaty.
Zgodnie z informacjami podanymi na stronie Þjóðskrá Íslands, średnio czynsz za metr kwadratowy w mieszkaniu trzypokojowym, znajdującym się w zachodniej części Reykjaviku, np. na ulicy Kringlumýrarbraut, w marcu wynosił około 1567 isk. Natomiast porównywalne mieszkanie w Akureyri kosztuje już tylko 1117 isk za metr kwadratowy a w Suðurnes za trzypokojowe mieszkanie trzeba zapłacić 1064 isk za metr kwadratowy.