W tym roku wśród wielu osób, o azyl w Islandii ubiega się m.in. sześć kobiet z Nigerii, które uciekły tu z dziećmi bądź będąc w ciąży.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Þorsteinna Gunnarssona, zastępcę dyrektora Urzędu Imigracyjnego, wnioski tych kobiet są teraz rozpatrywane wraz z innymi.
Osoby te w większości przypadków zostały zatrzymane na międzynarodowym lotnisku w Keflaviku podczas przesiadki lub przyleciały bezpośrednio do Islandii. Niektóre z nich korzystały z fałszywych dokumentów.
– Kobiety te, obowiązują takie same prawa jak w przypadku innych osób ubiegających się o azyl. Zawsze staramy się świadczyć usługi, które są odpowiednie do potrzeb każdej osoby. Jednak w podejmowaniu decyzji, które dotyczą dzieci to przede wszystkim za najważniejszy punkt stawia się ich dobro i ich interesy. Wszystkie podejmowane wówczas działania są zgodne z Międzynarodową Konwencją o prawach dziecka.– wyjaśnił Þorsteinn.
Jednak zgodnie z prawem, przyjazd do Islandii z dziećmi bądź urodzenie dziecka w kraju nie daje automatycznie pozwolenia na pobyt.
– Dzieci zawsze podążają za swoimi rodzicami, tak więc jeżeli ich rodzice zgodnie z prawem mają legalne miejsce pobytu w innym kraju, lub muszą zostać umieszczeni w innym miejscu to dziecko zawsze towarzyszy rodzicom– dodał Þorsteinn.
Osoby, które ubiegają się o azyl uzyskują pomoc w różnych usługach, na zasadach jakie zawarte zostały pomiędzy Urzędem Imigracyjnym i gminą Reykjanesbær lub innymi gminami.
– We wszystkich przypadkach, ludzie Ci mają nieograniczony dostęp do opieki zdrowotnej i usług medycznych zgodnych z ich potrzebami. Jeżeli kobieta jest w ciąży i zbliża się termin porodu, wówczas otrzyma ona taką opiekę jak inne kobiety w kraju– mówił Þorsteinn.
Jak do tej pory w Islandii dziecko urodziła jedna z kobiet z Nigerii, która ubiega się o azyl.
Poproszona o komentarz Rzecznik Praw Dziecka Margrét María Sigurðardóttir, w rozmowie z Morgunblaðið powiedziała, że dzieci, które rodzą się w Islandii nie otrzymują obywatelstwa tego kraju automatycznie po urodzeniu, tak jak to się dzieje w innych krajach.
Natomiast Þorsteinn dodał, że służby bardzo dokładnie badają to czy dzieci, które przyjechały do Islandii razem z ubiegającymi się o azyl kobietami są rzeczywiście ich dziećmi.
Koszty związane z utrzymaniem i obsługą każdej osoby ubiegającej się o azyl, jakie ponoszą władze Islandii są dość duże i osiągają około 2,6 mln isk rocznie. Tak więc im dłużej trwa proces rozpatrywania wniosków, tym dłużej władze kraju utrzymują azylantów.
W tym roku nastąpił gwałtowny wzrost wniosków o azyl, które są składane przez przyjeżdżających do kraju uchodźców. Od początku roku do połowy lipca wnioski o azyl złożyło 37 osób, w ubiegłym roku w tym samym okresie do Urzędu Imigracyjnego wpłynęły 22 wnioski.
Dyrektor Urzędu Imigracyjnego Kristín Völundardóttir przewiduje, że do końca tego roku liczba wniosków o azyl może w tym roku urosnąć nawet do około 100.
W roku 2009, w okresie 12 miesięcy do Urzędu Imigracyjnego złożono 14 wniosków o azyl, w roku 2010 było tych wniosków 22, a w 2011 ich liczba urosła do 44 wniosków.
Prawnik pracujący w Urzędzie Imigracyjnym, który jest odpowiedzialny za rozpatrywanie wniosków o azyl, może miesięcznie doprowadzić do końca jedynie dwa wnioski, przez co sprawy te ciągnął się czasem przez wiele miesięcy.
W związku z tym pod adresem Urzędu padały niejednokrotnie ostre słowa krytyki związane z bardzo powolnym działaniem. Jednak to jak długo odbywa się rozpatrywanie wniosków, jest również uzależnione od braku pracowników, którzy się tym zajmują.
O problemach Urzędu Imigracyjnego pisaliśmy w artykule „Kryzys Urzędu Imigracyjnego”.