Do Islandii przylecieli właściciele rosyjskiego samolotu, który uległ awarii i lądował bez nadwozia na pasie startowym międzynarodowego lotniska w Keflaviku. W czasie spotkań z przedstawicielami firmy produkującej te samoloty dyskutowali na temat możliwości uratowania maszyny.
Wraz z nimi do kraju przyleciał także zespół mechaników z fabryki Sukhoi, którzy zwrócili się do władz lotniska z prośbą o wynajęcie jednego z hangarów aby móc rozpocząć naprawę rozbitej maszyny, informuje ruv.is.
Uszkodzony odrzutowiec został przetransportowany do jednego z hangarów. Chcąc przetransportować maszynę w inne miejsce personel lotniska próbował użyć dużych dmuchanych balonów, które podkładane są pod skrzydła samolotu. Jednak jak się okazało było to niewystarczające do tego aby ruszyć 30 tonowy odrzutowiec, który w końcu udało się przemieścić dzięki dźwigom.