Chociaż zima w tym roku, nie chce nas opuścić, to jednak zwiastuny lata stale przybywają na Islandię. Siewka złota i bekas kszyk, dwa z najważniejszych symboli lata, już są na wyspie, a pierwsze maskonury też wróciły już na ląd. Teraz z Antarktyki wraca rybitwa popielata.
Krajowa Rada ds. Radia i Telewizji poinformowała, że pierwsze dwa stada rybitw pospolitych były już widziane w weekend. Jedno zaobserwowano nad stawem w regionie Reykjaviku, a drugie w północnej części Islandii, nad jeziorem Mývatn.
W Islandii jest 2 do 3 razy więcej rybitw popielatych niż ludzi
W tym roku rybitwy przybyły później niż zwykle. Zazwyczaj po spędzeniu zimy po drugiej stronie globu, na wodach przybrzeżnych Antarktyki, wracają do nas między 20 a 25 kwietnia. W ostatnich latach przybywały coraz wcześniej, najprawdopodobniej z powodu zmieniających się warunków klimatycznych.
Spędzają one lato na lęgowiskach wokół północnego kręgu polarnego. Dokładnie nie wiadomo, ile jest par lęgowych tych ptaków na Islandii, ale uważa się, że liczba ta wynosi od 250 000 do 500 000, co oznacza, że na Islandii jest od 2 do 3 razy więcej rybitw popielatych niż ludzi!
Najdłuższy ptasi szlak migracyjny
Żaden inny ptak nie pokonuje dłuższego szlaku migracyjnego. Każdego roku rybitwy przelatują odległość równą obwodowi kuli ziemskiej. Są to bardzo aktywne ptaki, spędzające większość czasu w powietrzu i przelatujące długie dystanse. Ornitolodzy obliczyli, że w ciągu swojego życia rybitwa pokonuje trasę równą 1,5 odległości z Ziemi na Księżyc.
Grupa GMT/Ewa Rogalska