Oficer policji, Kolbeinn Helgi Kristjánsson, i inny mężczyzna wykazali się olbrzymią odwagą, kiedy wskoczyli do rzeki Ölfusá, aby uratować z niej tonącego człowieka.
Ölfusá przepływa przez miejscowość Selfoss i jest największą i niezwykle potężną rzeką Islandii. Nie po raz pierwszy doszło do wypadku, w którym ktoś wpadł do rzeki.
Lokalna policja otrzymała powiadomienie, że ktoś planuje wskoczyć do rzeki, dlatego Kristjánsson udał się na jej brzeg wraz z dwoma innymi policjantami.
”Pobiegliśmy do tej osoby i zobaczyliśmy jak skacze do rzeki, a jego przyjaciel wskoczył za nim. Biegłem wzdłuż rzeki do płytszej części i wskoczyłem do wody. Mężczyźni dryfowali po rzece. Kiedy zbliżyli się do płytkiej części, wszedłem głębiej i udało mi się do nich dotrzeć. Potem wspólnie z tym drugim mężczyzną wyciągnęliśmy go na brzeg” komentował Kristjánsson.
Mężczyzna został wysłany bezpośrednio do szpitala.
Policjanci, którzy byli w miejscu zdarzenia wierzą, że drugi mężczyzna ocalił życie przyjaciela i przy pomocy policjanta wyciągnął go na brzeg.
”Nie mogłem zasnąć, kiedy wróciłem rano do domu” mówi Kristjánsson, komentując, że woda w rzece Ölfusá jest bardzo niebezpieczna i zdradliwa. Jednak śmiałkowie chcąc uratować życie mężczyzny, musieli sami narazić swoje. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
m.m.n / mbl.is