Według raportów ruv.is, rząd zgodził się zapłacić 8 mln koron wszystkim ekipom poszukiwawczym i ratowniczym, które brały udział na początku tego miesiąca w akcji w północno-wschodniej części kraju.
Członkowie ICE-SAR, z powodu zamieci śnieżnej jaka niespodziewanie nawiedziła północno-wschodnią część Islandii, wielokrotnie byli wzywani do pomocy przez mieszkańców oraz podróżujących. Grupy ratowników z całego kraju brały udział w wielu akcjach i poszukiwały owiec, które zostały zasypane przez padający śnieg. Zgodnie z informacjami podanymi przez Departament Ochrony Cywilnej, ratownicy nadal będą pomagać rolnikom w odnalezieniu owiec.
Dnia 1 września w Północnej Islandii ogłoszono stan wyjątkowy. Z powodu burzy śnieżnej doszło tam do poważnego uszkodzenia linii wysokiego napięcia, w wyniku czego tysiące mieszkańców zostało odciętych od elektryczności. Naprawa awarii trwała parę dni, a koszt jej usunięcia to około 300 mln koron.