Erupcja wulkanu na Półwyspie Reykjanes przyciąga turystów z całego świata. Zachwyceni pięknem i potęgą natury wędrują, aby zobaczyć to niesamowite zjawisko. Jednak to, co zachwyca jednych, jest zagrożeniem dla innych. Właściciele ziemi i domu Ísólfsskáli, który znajduje się na drodze płynącej lawy, walczą teraz z czasem, aby ocalić cenne rzeczy ze swojej posiadłości. Ísólfsskáli znajduje się zaledwie dwa kilometry na południe od krateru Geldingadalur.
Płynąca lawa zagraża budynkom w Ísólfsskáli.
Właściciele domu Halldór Ármannsson i Stefanía Haraldsdóttir próbują spakować wszystkie pamiątki i kosztowności, ponieważ wygląda na to, że lawa wkrótce zbliży się do ich domu.
„Tak, wszystko wydaje się zmierzać w naszym kierunku, możliwe, że nastąpi to w następnym tygodniu lub za dwa tygodnie” – stwierdza Halldór.
Właściciele domu próbowali samodzielnie zbadać sytuację. Przyznali w rozmowie z dziennikarzami, że wybrali się do doliny Nátthagi i od zeszłego weekendu obserwowali płynącą lawę. Wtedy poruszała się ona bardzo szybko, ale od tamtego czasu przepływ lawy wydaje się zmniejszać.
Jednak najnowszy model przepływu lawy, który został opracowany przez Instytut Meteorologii zakłada, że jeśli erupcja będzie trwała, lawa ostatecznie dotrze do Suðurstrandarvegur i Ísólfsskáli. A jak podejrzewają eksperci, erupcja może trwać latami.
„Jednym słowem, to po prostu smutne” – odpowiada Stefania, zapytana o to, jak się czuje w związku z sytuacją. „Jestem tu od piątego roku życia. Nie można sobie z tym tak po prostu poradzić” – dodaje Halldór.
Na początku władze myślały o tym, że uda się uratować Suðurstrandarvegur i Ísólfsskáli przed płynącą lawą, ale doszły do wniosku, że nie jest to możliwe. Burmistrz Grindavíku uzasadnia decyzję wysokimi kosztami: „Po pierwsze działanie to jest bardzo drogie, sięgające setek milionów. Po drugie, to może nie wystarczyć, przynajmniej nie na dłuższą metę. Dlatego uznano, że nie będzie się bronić [Ísólfsskáli], ponieważ wyniki tej walki mogą być niewielkie lub żadne”.
Zagrożona jest nie tylko posiadłość Ísólfsskáli, na tym terenie znajdują się również stanowiska archeologiczne, a archeolodzy starają się stworzyć mapy tych miejsc, zanim będzie za późno.
Nowy szlak turystyczny i parking czeka na turystów
Pomimo, że ratowanie obszaru i domu Ísólfsskáli jest zbyt kosztowne, budowany i finansowany jest nowy szlak turystyczny. Działania podjęto po tym, jak lawa zamknęła główny szlak turystyczny A. Nowy szlak prowadzi na wzgórze widokowe Langahryggur na wschód od Nátthagi, skąd można podziwiać główny krater.
Jednocześnie planowane jest również otwarcie nowego parkingu na polu w tzw. dolinie Stóra-Leirdalur, czyli bliżej nowego szlaku turystycznego Langahryggur.