Valur Lýðsson został skazany na siedem lat więzienia za zabicie swojego brata, Ragnara Lýðssona. Do zbrodni doszło 31 marca. Valur został uznany za winnego brutalnej napaści, w tym kopania lub deptania głowy i reszty ciała Ragnara, co doprowadziło do jego śmierci.
Detektywi, którzy brali udział w śledztwie, zeznali, że rozpryski krwi i urazy sugerowały liczne uderzenia, gdy Ragnar leżał już na podłodze. Ponadto krew denata znaleziono na skarpetkach skazanego. Kolbrún Benediktsdóttir, która prowadziła sprawę w imieniu prokuratora rejonowego, podczas głównego procesu pod koniec sierpnia ubiegłego roku żądała dla Valura wyroku szesnastu lat więzienia.
Wersja Valura
Napaść miała miejsce w Wielki Piątek w domu Valura, na farmie Gýgjarhóll II w Biskupstungur. Ragnar oraz trzeci z braci, Örn, postanowili spędzić noc w domu skazanego. Valur zeznał, że Ragnar pojawił się u niego z dwiema butelkami mocnego alkoholu. Powiedział również, że wcześniej od trzech miesięcy w ogóle nie pił alkoholu, ponieważ powoduje on u niego zaniki pamięci. Dodał również, że w stanie upojenia robi się agresywny. Cała trójka uczestników zdarzenia piła alkohol do momentu, gdy Örn poszedł spać.
Tematem rozmowy między Ragnarem i Valurem miały być plany dotyczące przyszłości gospodarstwa, które było własnością ich rodziny. Skazany nie przyjął ze spokojem sugestii swojego brata, a temu nie spodobała się reakcja na nie. Valur twierdzi, że nie pamięta samej bójki z Ragnarem. Ostatnim obrazem, jaki zapamiętał z tego wieczoru, miała być twarz brata. Następnego ranka obudził się i zauważył jego ciało. Natychmiast zadzwonił na policję, opisał zaistniałą sytuację i powiedział, że najprawdopodobniej to on jest sprawcą. Został aresztowany na miejscu zdarzenia. Valur twierdzi, że nie był skłócony ze swoimi braćmi i nie potrafi wyjaśnić, dlaczego doszło do śmierci jednego z nich.
Wyrok
Psychiatra orzekł, że Valur jest zdrowy psychicznie, a podczas rozmów okazuje wyrzuty sumienia. Valur twierdzi jednak, że nie pamięta całego zajścia.
W wyroku znalazła się również uwaga, że stan upojenia alkoholowego, w którym znajdował się Ragnar, mógł przyczynić się do jego śmierci. W wyniku pobicia doszło do przebicia wątroby żebrami, co samo mogło doprowadzić do zgonu.
Według wyroku Valur zdawał sobie sprawę, że wielokrotne ciosy zadane bratu są niebezpieczne. Sędzia uznał jednak, że skazany mógł nie wiedzieć, że ciosy te i kopnięcia doprowadzą do uszkodzenia wątroby Ragnara, a w konsekwencji jego śmierci. Ponieważ wszelkie wątpliwości należy oceniać na korzyść pozwanego, orzeczono, że nie ma dowodów na to, że sprawca chciał zabić swojego brata. Z tego względu Valur nie został skazany za zabójstwo, ale za brutalną i celową napaść ze skutkiem śmiertelnym.
Konsekwencje
Czwórka dzieci Ragnara otrzyma po 3 miliony ISK (27 000 USD / 22 900 EUR) jako odszkodowanie za śmierć ojca. Wyrok został wydany wczoraj w Sądzie Rejonowym południowej Islandii, najniższej z trzech instancji islandzkiego sądu, pozostałe dwie to Sąd Najwyższy i Sąd Apelacyjny. Na chwilę obecną ani prokurator rejonowy, ani obrońca Valura nie zdecydowali się na odwołanie od wyroku. Skazany pozostanie w areszcie do czasu uprawomocnienia wyroku.
Vísir/Grupa GMT/Krzysztof Grabowski