Wkrótce z ulicy Laugavegur zniknie jeden z najstarszych islandzkich sklepów. Na jego miejsce trafi kolejny lokal z pamiątkami.
Jubiler Jón Sigmundsson otworzył swój pierwszy lokal w 1904 roku. Od tamtego czasu, czyli już od ponad wieku, ten rodzinny biznes wiernie służył mieszkańcom stolicy.
Jak wyjaśnił złotnik Ragnar Símonarson, właściciele lokalu dostali bardzo korzystną ofertę od osób, które chcą w tym miejscu otworzyć sklep z pamiątkami.
Na ulicy Laugavegur pojawia się coraz więcej takich lokali. Doczekały się one nawet własnego, kolokwialnego określenia – „sklepy z puffinami”, nominowanego w konkursie Słowo Roku 2015.
Ci, którzy spacerowali Laugavegur i okolicznymi uliczkami, z pewnością kojarzą kolorowe pluszaki, zajmujące witryny sklepów.
– Już niedługo w centrum miasta nie będzie nic poza restauracjami i sklepami z pamiątkami – uważa Símonarson.
Sklep jubilerski Jóna Sigmundssona w maju przeniesie się do innej lokalizacji, prawdopodobnie do centrum handlowego Kringlan lub Smáralind.
Ilona Dobosz