Kierowca autobusu, który od około dwudziestu lat wozi turystów nad wodospad Skógafoss, twierdzi, że rzadko widział taki wzrost poziomu wody w rzece Skógá przy Skógafoss.
„Skógafoss jest teraz przerażający. Przyjeżdżam z turystami nad wodospad od dwudziestu lat. Nigdy nie był tak potężny jak teraz” – mówi kierowca Gísli Reynisson w rozmowie z portalem mbl.is i dodaje, że ilość wody jest prawdopodobnie trzy razy większa niż zwykle.
Podczas pierwszego jesiennego załamania pogody, które obecnie ogarnia wyspę, w regionie południowym Suðurland miały miejsce spore opady deszczu.
„Turyści pytali, czy wodospad zwykle tak wygląda. Odpowiedziałem, że nie. Przeważnie jest on pięknie biały, a rzeka czysta. Nazwałem go „potworem”, ponieważ zazwyczaj nie jest wcale taki straszny. Myślę, że im się to spodobało.”
Zespoły ratownicze miały pełne ręce roboty w regionie południowo-zachodnim ze względu na pogodę. Odnotowano szkody związane z fruwającymi przedmiotami. Wygląda na to, że w miarę upływu dnia pogoda będzie się polepszać.