Na ostatnim spotkaniu Radni Miasta Ísafjörður zasugerowali, że samoloty latające nisko nad Rezerwatem Przyrody Hornstranðir na Fiordach Zachodnich, przeszkadzają w życiu ptasich populacji i są zmorą turystów, którzy chcą cieszyć się spokojem panującym w rezerwacie.
Asbjorn Björgvinsson, szef Islandzkiego Stowarzyszenia Turystyki, powiedział w rozmowie w radio Ras 2, że działalność turystyczna w obszarze musi być lepiej skoordynowana. Według niego niektóre firmy oferują usługi podkreślające spokój Fiordów, natomiast jest wiele takich, których oferta obejmuje jazdy motorówkami, przeloty na niskim pułapie, co powoduje wdarcie się cywilizacyjnych dźwięków w przestrzeń natury.
– Niektóre obszary wymagają specjalnej ochrony i tak powinno się stać w Hornstranðir – zasugerował Asbjorn Björgvinsson. – Nisko latające samoloty, czy pędzące łodzie są niebezpieczne dla rozwoju awifauny. Myślę, że warto zabronić tego typu rozrywek na terenie rezerwatu.
Idea jest warta przemyślenia, ponieważ Hornstrandir jest coraz bardziej popularne wśród turystów.