Trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,5 wystąpiło wczoraj rano o godzinie 8:18 w odległości 4 km na północ od Grindavíku. Było ono mocno odczuwalne w Grindavíku i na całym na półwyspie Reykjanes, ale także w stolicy.
Wcześniej w tym regionie, około godziny 5:30, wystąpił wstrząs o magnitudzie 3,9.
Od wtorku automatyczny system zarejestrował około 1000 trzęsień ziemi na półwyspie Reykjanes. Większość z nich wystąpiła na północ od Grindavíku i w pobliżu Fagradalsfjall.
Krajowy komisarz islandzkiej policji, w porozumieniu z komisarzem policji w Suðurnes, ogłosił poziom niepewności w zakresie ochrony ludności z powodu serii trzęsień ziemi na półwyspie Reykjanes. Trzęsienia ziemi rozpoczęły się wcześnie rano i nadal trwają.
„Mieszkańcy są zachęcani do zabezpieczenia luźnych przedmiotów, które mogą spaść podczas trzęsień ziemi, i upewnienia się, że nic nie spadnie na nikogo podczas snu. Islandzki Instytut Meteorologii zwrócił również uwagę na to, że na stromych obszarach może dojść do staczania się skał i do osuwisk, dlatego warto zachować ostrożność podczas górskich wędrówek” – czytamy w komunikacie.
Od północy w okolicach Þorbjörn i Fagradalsfjall zarejestrowano około tysiąca trzęsień ziemi. Najnowsze dane wskazują na ich wulkaniczne pochodzenie, spowodowane gromadzeniem się magmy pod górą Fagradalsfjall.
Tak twierdzi Lovísa Mjöll Guðmundsdóttir, specjalistka ds. zagrożeń naturalnych w Islandzkim Instytucie Meteorologii.
Zapytana o gromadzenie się magmy, mówi, że trzeba poczekać i zobaczyć, jak sytuacja rozwinie się w ciągu najbliższych kilku dni.
„Jeśli wstrząsy będą się pojawiać nadal, to pojawi się pytanie, czy występuje intruzja magmy”.
Lovísa Mjöll mówi, że charakterystyka trzęsień ziemi w okolicach góry Þorbjörn przypomina te przed erupcją wulkanu w dolinie Merdardalir w 2022 roku.