Planowany przez stewardesy i stewardów z Icleandair, strajk, który ma odbyć się 10 października, może zaszkodzić festiwalowi muzycznemu Iceland Airwaves, relacjonuje ruv.is. Festiwal będzie odbywał się w dniach od 12 do 16 października, a jak informuje dyrektor festiwalu Grímur Atlason, prawie 70% wszystkich gości zagranicznych ma przylecieć na festiwal z Icelandair.
Jak powiedział Grímur Atlason, „jest rzeczą oczywistą, że bez tych ludzi nie będzie festiwalu”. Dodał również, że jeżeli dojdzie do strajku i nagle odwołane zostaną loty z Icelandair, zaszkodzi to reputacji Iceland Airwaves.
Ludzie z branży turystycznej mogą zawsze zadecydować o strajku, nie patrząc tak naprawdę na to jakie to przyniesie efekty uboczne, lub czy będzie to miało negatywny wpływ na to co tak naprawdę od nich zależy. W tym konkretnym przypadku, strajk załogi Icelandair, może spowodować wielkie straty i to nie tylko finansowe, które bezpośrednio dotknął organizatorów festiwalu Iceland Airwaves.
Obecnie związki zawodowe stewardes i stewardów, prowadzą negocjacje w sprawie nowych umów dotyczących wynagrodzeń. Wiadomo jest, że jeżeli uda im się osiągnąć porozumienie, to do strajku nie dojdzie i wszyscy mają nadzieję, że sprawa zakończy się bez strajku.
Kiedy w ubiegłym roku, w lecie doszło do strajku mechaników pracujących dla Icelandair, wiele lotów zostało z tego powodu odwołanych. Wiązało się to ze stratą sporej liczby turystów, którzy nie mogli przylecieć do Islandii, w wyniku czego rezygnowali oni z wcześniejszych rezerwacji hoteli, bądź wycieczek. Wiele firm turystycznych straciło na tym. Dodatkowym problemem było to, że wielu Islandczyków, którzy wówczas podróżowali nie mogło powrócić do domów.
Strajk zaszkodzi Iceland Airwaves
Udostępnij ten artykuł