Międzynarodowe lotnisko w Keflaviku w miniony weekend przeżywało prawdziwe oblężenie.
Zgodnie z danymi jakie podali przedstawiciele lotniska, w ciągu sześciu godzin obsłużono aż 133 samoloty.
W hali przylotów były prawdziwe tłumy ludzi oczekujących na autobusy, taksówki oraz w kolejkach do wypożyczalni samochodów.
Samoloty startowały lub lądowały co 11 minut, pisze mbl.is.