W ostatni weekend w jednej z restauracji KFC klient, który jadł frytki znalazł w nich głęboko usmażonego owada. Osoba ta zrobiła zdjęcie i zamieściła je na czacie internetowym z podpisem „nie wiem jak Wy, ale ja już nigdy nie wrócę do KFC”.
Hurtownia, która rozprowadza frytki McCain używane w wielu restauracjach, widziała to zdjęcie i obecnie przeprowadza szczegółowe dochodzenie w tej sprawie.
Przedstawiciel hurtowni powiedział, że firma podchodzi do tego bardzo poważnie. Dokładnie zostaną zbadane wszelkie zarzuty. Po tym co widać na zdjęciu zrobionym przez klienta, nie widać jednoznacznie, że jest to jakiś robak. Możliwe, że doszło do nieporozumienia, dlatego chcemy dotrzeć do szczegółów i sprawdzić wszystkie możliwości.