Tydzień temu w Islandii zanotowano 222 trzęsienia ziemi. W regionie Reykjanesskagi, w okolicy Krýsvíku, urządzenia sejsmiczne zanotowały około 80 wstrząsów, z których największy miał siłę 1,6 stopnia w skali Richtera. Tam w dalszym ciągu trwa seria trzęsień, które rozpoczęły się parę tygodni temu.
Na północy kraju w pasie Tjörnesbrotabeltin, odnotowano 24 trzęsienia ziemi, z których najsilniejszy wstrząs miał 2,9 stopnia w skali Richtera i był na Kolbeinsey. Drugi co do wielkości o sile 2,1 stopnia w skali Richtera, był na Grímsey.
Ponad 30 trzęsień ziemi było w okolicy lodowca Vatnajökull. Najsilniejsze trzęsienie było o sile około 2,8 stopnia i miało swoje źródło w Lokahrygg. W okolicy Grímsvötn, zmierzono 11 trzęsień, z czego największy miał 1,7 stopnia w skali Richtera.
Urządzenia pomiarowe odnotowały około 20 trzęsień pod kalderą Askja. Jak informują sejsmolodzy i geolodzy, spowodowane to może być przemieszczającą się magmą, ponieważ trzęsienia te były bardzo częste a ich epicentrum znajdowało się na głębokości około 20 km.
Pod lodowcami Mýrdalsjökull i Eyjafjallajokull, zmierzono 23 trzęsienia. Największy miał 2 stopnie w skali Richtera i był w okolicy Goðabungi.
