Zgodnie z prawem, obozowanie w Parku Narodowym Vatnajökull, poza wyznaczonymi terenami kempingowymi, jest nielegalne. Według Guðrún Jónsdóttir, asystentki managera północnej części parku, każdego roku w parku strażnicy znajdują wiele takich osób.
W tym sezonie letnim, strażnicy będą nie tylko pouczać turystów, ale także wystawiać im mandaty. Osoby takie będą musiały zapłacić tyle, ile kosztuje pobyt na terenie kempingu ponieważ islandzkie ustawodawstwo nie reguluje przepisami grzywien za takie naruszenia, ale Guðrún Jónsdóttir mówi, że jest to coś, co trzeba zmienić.
Poważnym problemem są ekskrementy.
Wśród tych, którzy zatrzymują się na noc poza wyznaczonymi kempingami, większość stanowią turyści w samochodach kempingowych. Ludzie śpią na parkingach lub zatrzymują się w zatoczkach przy drogach, mówiła Jónsdóttir. Problem polega na tym, że w tych miejscach nie ma toalet. Dlatego zamiast z nich, ludzie załatwiają swoje potrzeby na poboczach i przy parkingach. Odjeżdżając pozostawiają po sobie nieczystości.
Brakuje informacji.
Guðrún twierdzi, że większość osób uważa, że opłata za pola namiotowe jest zbyt wysoka, ponieważ spodziewają się, że wszystko jest bezpłatnie. Inni uważają, że brakuje oznaczeń, które informowałyby o tym gdzie Park Narodowy się rozpoczyna i gdzie kończy. Jednak jak powiedziała Guðrún, w okręgu znajduje się wiele znaków, chociaż przyznaje, że może potrzeba ich więcej. Uważa ona, że to turyści powinni być odpowiedzialni za to, aby podczas podróży po Islandii zapoznać się z obowiązującymi tu zasadami i dowiedzieć się, gdzie można obozować.
m.m.n / mbl.is