Sklepy z pamiątkami, zwane przez mieszkańców stolicy ”puffin shops”, które w Reykjaviku znajdują się niemal na każdym kroku, zarabiają coraz mniej. Jak tak dalej pójdzie właściciele sklepów będą musieli stawić czoło zmianom na rynku.
Jak wynika z najnowszych danych, ilość pieniędzy jakie turyści wydają na pamiątki, zmniejszyła się w porównaniu do ubiegłego roku o 17,5 proc. W innych sklepach również zanotowano 10,5 proc spadek.
W tym samym czasie podróżujący po Islandii zaczęli wydawać więcej pieniędzy w supermarketach, gdzie sprzedaż wzrosła o 18,3 proc.
m.m.n / mbl.is