Największy ruch w islandzkich górach jest w połowie lipca. Szczególnie zatłoczony potrafi być wówczas szlak Laugavegur, który jest jedną z najbardziej popularnych tras turystycznych w Islandii. Chociaż nosi on tą samą nazwę co słynna ulica handlowa w Reykjaviku, to spacer tym szlakiem potrafi być wyzwaniem. Trasa ma 55 kilometrów i jednym z jej punktów jest Landmannalaugar. Prowadzi przez piękny teren, który miejscami bywa trudny.
Zdaniem Pálla Guðmundssona, szefa Islandzkiego Stowarzyszenia Turystycznego, większość turystów wybierających trasę Laugavegur jest dobrze przygotowana. Turyści ruszają na szlak z odpowiednim wyposażeniem, żywnością i odzieżą. Jednak zawsze spotka się kilka osób, które nie mają pojęcia co robią.
W rozmowie z dziennikarzami Guðmundsson mówił o turystach, którzy przylatując do Islandii nie planowali wyprawy w góry, ale podczas swojego pobytu zmienili zdanie i wybrali się na wędrówkę bez przygotowania. Wspomniał o sytuacji, która wydarzyła się rok temu, kiedy to rodzina z rocznym dzieckiem wyruszyła z Landmannalaugar do Álftavatn podczas ulewy. Rodzice nie byli przygotowani na takie warunki. Kiedy dotarli do schroniska byli bardzo zmarznięci, zwłaszcza dziecko. Dlatego pracownicy schroniska i strażnicy nakazali im przerwać podróż.
Zdaniem Guðmundsson, strażnicy Parku Narodowego i pracownicy schronisk rozmawiają o pewnego rodzaju ”trendzie”, który pojawił się wśród brytyjskich grup szkolnych, które podróżują w górach. Uczniowie bardzo często nie mają tego czego potrzebują. ”Mają za mało jedzenia, nie mają koniecznego sprzętu, nie są odpowiednio ubrani i przygotowani na zmiany pogody” dodał mówiąc, że naprawdę nie rozumie jak można tak postępować.
Przedstawiciele stowarzyszenia turystycznego, obawiając się o takich turystów starają się zapobiec tragedii. Dlatego każdy stara się informować podróżujących wybierających się w teren o tym co należy zabrać i jak się przygotować.
Jak się okazuje, niektóre grupy uczniów zabierają ze sobą na górskie wyprawy, namioty bez podłóg, korzystają z koców zamiast mat izolujących i często nie mają śpiworów. Stowarzyszenie zwróciło się do agencji turystycznych, które mogą wiedzieć o takich wyjazdach, aby te informowały turystów o warunkach jakie mogą oni spotkać w górach i jak duże niebezpieczeństwo niesie złe przygotowanie do wyprawy i brak odpowiednich ubrań i sprzętu.
Mimo, że islandzkie szlaki górskie są popularnym miejscem do odwiedzenia, znajduje się tam wiele niebezpiecznych miejsc. Zasięg telefoniczny jest bardzo ograniczony, a w wielu miejscach nie ma go wcale. Nawet w lecie może być bardzo zimno i pogoda zmienia się bardzo szybko. Dlatego bardzo ważne jest to, aby każdy przed wyruszeniem w góry dobrze się do tego przygotował.
m.m.n / mbl.is