W minioną niedzielę, w szpitalu w Reykjaviku zmarł niemiecki turysta, który podróżował po Islandii wraz z żoną. Powodem śmierci były obrażenia, które odniósł w wypadku. Mężczyzna stracił kontrolę nad pojazdem, który został zwiany z drogi przez wichurę.
Zgodnie z oświadczeniem policji, w czwartek, para uległa poważnemu wypadkowi drogowemu. Silnie wiejący wiatr uderzył gwałtownie w samochód, który ciągnął przyczepę kempingową. Wtedy mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i samochód wypadł z drogi. Mężczyzna odniósł poważne obrażenia i z miejsca wypadku został on zabrany śmigłowcem prosto do szpitala.
Wypadek miał miejsce w południowo-wschodniej części Islandii, w regionie Öræfasveit. Warunki do jazdy samochodem były wówczas bardzo trudne, ze względu na silne podmuchy wiatru. Öræfasveit jest regionem położonym u podnóża lodowca Öræfajökull, który jest najdalej na południe wysuniętym jęzorem lodowca Vatnajökull. Rozpościera się on od centrum turystycznego Skaftafell w Parku Narodowym Vatnajökull, do laguny lodowcowej Jökulsárlón. Jest to jeden z najbardziej wietrznych okręgów Islandii. Potężne podmuchy wiatru w tym regionie spowodowały już wiele wypadków drogowych. Silne i niebezpieczne dla kierowców podmuchy wiatru występują także w okolicy pasma górskiego Eyjafjöll, na wschód od wodospadu Seljalandsfoss, oraz przy Reynisfjall, na zachód od Víku, w południowej części Islandii. Natomiast na zachodzie kraju przy górze Hafnarfjall i Esji oraz na półwyspie Snæfellsnes.
Podczas sztormu podmuchy wiatru w tych regionach potrafią być tak silne, że z łatwością spychają samochody z drogi.
m.m.n / mbl.is