W najbliższych dniach na Fiordy Zachodnie przyjadą pierwsi w tym roku zagraniczni turyści, dla których celem wyprawy jest łowienie ryb na morzu.
Jak co roku również w tym, wielu wędkarzy będzie chciało złapać wymarzonego halibuta. Jednak w Islandii w ubiegłym roku, na podstawie nowych przepisów dotyczących połowów ryb, wprowadzono zakaz połowów i sprzedaży mięsa halibuta.
W związku z tym, że liczba tych ryb zmniejsza się z roku na rok, Ministerstwo Rybołówstwa i Rolnictwa postanowiło zakazać ich poławiania.
Halibut jest jedną najpopularniejszych ryb w Islandii i cieszy się dużym powodzeniem nie tylko wśród Islandczyków ale również wśród obcokrajowców, szczególnie wśród wędkarzy.
W związku z tym niepewne staje się to, jak będą wyglądać wyprawy wędkarskie turystów, których celem jest złowienie właśnie tej ryby. Problem ten został dziś poruszony przez Morgunblaðið, ponieważ wiele firm, które znajdują się na Fiordach Zachodnich i oferują wynajęcie łodzi oraz obsługę zagranicznych wędkarzy obawia się, że turyści będą niezadowoleni.
Jednak zgodnie z informacjami podanymi przez Instytut Badań Morskich, który zajmuje się ochroną zasobów morskich – wędkarze, którym się uda złowić halibuta powinni go dokładnie zważyć, zmierzyć, oznaczyć i wypuścić na wolność.