Wczoraj poinformowaliśmy o tym, że sześć osób zyska nowe życie dzięki organom wewnętrznym podarowanym przez Skarphéđina Andra Kristjánssona, który zmarł w wyniku obrażeń po w wypadku samochodowym 12 stycznia ( link do newsa ).
Fakt, ze 18-letni mężczyzna deklarował się jako dawca narządów w przypadku nagłej śmierci jest w Islandii rzadkością – obecnie nawet mówi się o braku organów.
Lekarz Rúnólfur Pálsson, członek zespołu przeszczepowego przy szpitalu Landspítali w Reykjavíku, wypowiedział się na temat sytuacji w rozmowie z visir.is: „W ostatnich latach liczba Islandczyków potrzebujących organów wzrosła z różnych powodów, sprawiając ze zdobycie ich już nie jest takie oczywiste.“
W zaistniałej sytuacji, posłowie islandzkich partii politycznych wspólnie wnieśli do sejmu projekt ustawy, która ułatwiłaby obywatelom zostać dawcami organów wewnętrznych po śmierci.