Grupa o nazwie „Hraunavinir” („Przyjaciele Lawy”) planuje wnieść do sądu oskarżenie dotyczące budowy nowej drogi do Álftanes, z Engidalur w Garðabær, poprzez pole lawy Gálgahraun, do ronda naprzeciwko rezydencji prezydenckiej Bessastaðir.
Wieszczka i instruktorka fortepianiu, Erla Stefánsdóttir utrzymuje, że elfi głaz, Ófeigskirkja, zostanie zniszczony podczas budowy i boi się, że gniew krasnoludków może spowodować wiele wypadków na drodze, pisze Fréttablaðið.
Reynir Ingibjartsson, przewodniczący Hraunavinir podkreśla, że grupa nie krytykuje żadnej innej części drogi oprócz tej zaplanowanej w Gálgahraun. Mówi, że kilka lat temu grupie udało się zaoszczędzić skały na polu lawy, gdzie malarz Jóhannes Kjarval namalował kilka z jego najbardziej znanych dzieł sztuki.
„Władze miasta wysłuchały nas wtedy. Mieszkania, które miały być tam ulokowane, zostały wykreślone z planów bez kłótni” – powiedział Reynir.
Uważa on, że przez budowę nowej drogi mogą zostać zniszczone różne relikty i starożytne ścieżki. Jest szczególnie zaniepokojony sytuacją Ófeigskirkja.
„Erla boi się, że może się tam wydarzyć wypadek. Uważa ona, że ukryty świat w lawie – który jest niewidzialny dla nas, lecz nie dla niej – jest wypełniony wielkim gniewem, szczególnie wśród krasnoludków” – oto słowa Reynira.
Jagnhildur Jónsdóttir, która tak jak Erla jest wieszczką, mówiła o wołającej o pomoc lawie, mówi Reynir.
Zapytany o to, czy wierzy w słowa jasnowidzów Reynir odpowiedział, że badania wskazują, że większość Islandczyków wierzy, że może znajdować się inne życie na polach lawy. Istnieje wiele historii o tym, jak islandzki Zarząd Dróg uległ tym przesądom.
„Wystarczy tylko spojrzeć na Erlę Stefánsdóttir by być przekonanym, że ta kobieta widzi przez wzgórza i skały”, podsumował Reynir.
Autor i aktywista Andri Snær Magnason, również ostro protestował przeciwko budowie skrzyżowania w Gálgahraun przy pomocy listu otwartego do władz Garðabær, opublikowanego w Fréttablaðið w sobotę. Argumentował to przyczynami kulturowymi i środowiskowymi.