Burmistrz Reykjanesbær, Árni Sigfússon podczas spotkania Rady Miasta, które odbyło się w czwartek 28 lutego, złożył wniosek, w którym napisano, że gmina od dnia 1 kwietnia nie będzie już dłużej akceptować azylantów.
Wniosek ten przewiduje również, że w mieście w jednym czasie może znajdować się jedynie 50 osób ubiegających się o azyl i nie mogą one przebywać tam dłużej niż przez sześć miesięcy. Zgodnie z raportami ruv.is, propozycja burmistrza została przyjęta jednogłośnie przez Radę Miasta.
Powodem do tego, że burmistrz wyszedł z takim wnioskiem są ostatnie wydarzenia i zwiększająca się liczba azylantów, którzy przyjeżdżają do Islandii. Jest to dużą presją dla miasta, ponieważ gmina ma za zadanie zapewnić tym osobom mieszkania.
W raporcie, który został dołączony do wniosku napisano, że obecnie w kraju znajduje się 149 osób, które ubiegają się o azyl. Liczba ta jest ponad dwukrotnie większa od tej jaka była kiedy Reykjanesbær podpisało umowę o zapewnienie tym osobom opieki.
W ostatnich tygodniach Reykjanesbær poszukiwało mieszkań dla tych osób w okręgu metropolitarnym, ponieważ w gminie brakło miejsca. Z tego powodu 40 azylantów przeprowadzono do okręgu stołecznego. Jednak jak napisano w raporcie działanie to jest niekorzystne dla mieszkańców miasta oraz dla firm. Wynika to z tego, że teraz uwaga społeczeństwa skupia się na tych osobach, a tak być nie powinno.
Osoby ubiegające się o azyl w Islandii już od dawna są kierowane do hostelu Fit w Reykjanesbær, gdzie mieszkają w oczekiwaniu na zakończenie ich sprawy. W większości przypadków sprawy ciągną się bardzo długo i kiedy zostają zakończone wiele z tych osób jest deportowanych.