Człowiek, który został aresztowany w tym tygodniu, pod podejrzeniem brania udziału w napadzie na sklep zegarmistrzowski Franka Michelsena, który znajduje się na ulicy Laugavegur, trafił do aresztu m.in. dzięki Urzędowi Celnemu, informuje dziś Morgunblaðið.
Podejrzany mężczyzna przypłyną do Islandii promem Norræna, 11-go października. Człowiek ten miał ze sobą samochód, srebrne Audi. Po pierwszym zatrzymaniu podejrzanego, policja nie znalazła żadnych śladów oraz dowodów na to, że był on uwikłany w ten napad. Dlatego po sześciu godzinach przesłuchań i przeszukaniu samochodu, wypuszczono go. Jednak Urząd Celny współpracując z policją poinformował ich o swoich podejrzeniach.
W wyniku prowadzonego śledztwa, w środę po raz kolejny przeszukano samochód podejrzanego. Wówczas znaleziono w nim wszystkie skradzione zegarki, które były bardzo dobrze ukryte w różnych miejscach, we wnętrzu samochodu.
W zatrzymaniu pomógł Urząd Celny
Udostępnij ten artykuł