Po raz trzeci z rzędu odbywa się dziś, 21 czerwca, doroczny bieg na górę Esja – Mt Esja Ultra.
Biegacze zgłaszajacy swój udział w zawodach mogli wybierać pomiędzy trzema trasami. Najłatwiejsza z nich ma 14 km i oznacza to, że biegacze muszą dwa razy wbiec na górę i z niej zbiec.
Organizator wydarzenia – Elísabet Margeirsdóttir, powiedziała w rozmowie z visir.is:
– Trasa jest możliwa do pokonania. Prawie każdy kończy bieg. Jest to niesamowite doświadczenie.
Dodała także, że w biegu biorą udział różni ludzie, nie tylko zapalczywi sportowcy, którzy razem tworzą wspaniałą atmosferę.
– Uczestnicy wspierają się, gdy spotkają się na trasie biegu. Większość z nich ma doświadczenie i brała udział w zagranicznych biegach długodystansowych na trasach górskich.
Najtrudniejsza trasa jest prawdziwym wyzwaniem, ponieważ podczas biegu należy wbiec i zbiec z Esji aż 11 razy. Na początku tygodnia do tego biegu zapisało się tylko 5 osób. Wcześniej udało się to wyłącznie jednej osobie z odważnej piątki. Był to Friðleifur Friðleifsson, który pokonał ten odcinek w czasie 9 godzin i 43 minut.
– Zawodnicy biorący udział w biegu zbierają punkty, dzięki którym będą mogli wziąć udział w trudniejszych zawodach, odbywających się za granicą – wyjaśniła Elísabet.
Najtrudniejszą trasę rozbudowano w tym roku, dodając do 10 wbiegów w górę dodatkowy, co daje teraz 11 biegów w górę. Stało się tak z powodu ostrzejszych warunków, jakie stawiają organizatorzy zagranicznych biegów. Tym samym bieg wydłużono o 7 km.
Zawodnicy biorący udział w biegu muszą mieć skończone 18 lat. Najtrudniejsza trasa ma także ograniczenie wiekowe i mogą w niej brać udział osoby powyżej 22. roku życia.
Strona wydarzenia znajduje się tutaj.