Mieszkańcy Grindaviku musieli dziś rano stawić czoło bardzo silnemu wiatrowi, który wiał z prędkością 39 m/sek. Z powodu porywistego wiatru na pomoc wzywano ekipy ratowników, którzy pomagali m.in. w zabezpieczeniu uszkodzonych budynków.
Bogi Adólfsson, przewodniczący grupy ratowników Þorbjörns z Grindaviku powiedział, że w nocy i nad ranem mieszkańcy miasta wiele razy wzywali pomoc. Ratownicy zabezpieczali budynki i pomagali mieszkańcom w zabezpieczeniu ich rzeczy, które zostały porwane przez wiatr.
Wiało z prędkością 140 km/h
Udostępnij ten artykuł